wtorek, 24 stycznia 2012

Jak zrobić kolorowe końcówki? :) DIY


Kolorowe końcówki to hit ostatnich sezonów. Początkowo były to tylko rozjaśnione końcówki typu "ombre" z czasem przybrały jednak inną formę.
Dziś two ton hair to nie tylko delikatne przejście naturalnego koloru włosów w blond, obecna forma tej koloryzacji to neonowe kolory, chciałam  pokazać Wam kilka ciekawych zdjęć znalezionych w sieci.










Ta zabawna i awangardowa metoda koloryzacji staję się coraz bardziej popularna nie tylko wśród gwiazd światowego formatu, ostatnio plotkarskie portale rozpisały się także o naszych rodzimych celebrytkach.

Chciałam pokazać Wam również małą instrukcję obsługi, bo uważam że jeżeli macie tylko ochotę możecie taka koloryzację przeprowadzić same w domu, lub poprosić o pomoc koleżankę.

Do koloryzacji potrzebne są nam;

1) Rozjaśniacz
       2)Folia aluminiowa
       3)kolorowe tonery
      4)pędzel fryzjerski
                      5)miseczka do mieszania farb
                         6)spinki do oddzielenia włosów


Oczywiście przystępując do koloryzacji musimy ocenić stan naszych włosów by ich nie spalić, najlepiej wziąć małe pasmo włosów z tyłu głowy nałożyć rozjaśniacz i zobaczyć ile czasu potrzebujemy na uzyskanie odpowiedniego odcienia blond. 
Jeżeli mamy z natury jasne włosy możemy taki sam test przeprowadzić przy pomocy już kolorowej farby.

1.Rozjaśniamy włosy- utleniamy końcówki- zawijamy je w folię
2. czekamy do uzyskania odpowiedniego koloru bazowego końcówek
3. osuszamy je
4. na rozjaśnione końcówki nakładamy kolor
Może być jeden, lub dwa odcienie tego samego koloru.
W ten sposób uzyskamy najciekawszy efekt.

Później zostaje nam tylko odżywiać rozjaśnione końcówki i myć włosy szamponem przeznaczonych do włosów farbowanych (wtedy kolor dłużej się utrzyma).

W takiej koloryzacji napewno nie przejdziesz niezauważona.
Powodzenia:)


niedziela, 22 stycznia 2012

Wspomnień czar

Jak miło wrócić wspomnieniami poprzez piękne fotografie, do miejsc takich jak to.
Poniżej obiecane zdjęcia, spojrzenie innego fotografa,a to wszystko w malowniczych krajobrazach irlandii.

Dziękuję modelce i fotografowi za przepiękne zdjęcia:)





Radość życia w pełni:D




Piękne prawda?

czwartek, 19 stycznia 2012

Stare dzieje...

Jakiś czas temu zaplatałam warkoczyki dziewczynie u której nie było to takie proste, a już wyjaśniam dlaczego...
Otóż każda z moich klientek pytając o warkoczyki  prosi mnie o to, iż chce 200 sztuk grubych warkoczy które nie pozostawią "prześwitów" czyli miejsc w których widoczna jest skóra głowy między warkoczykami, a do tego najdłuższe jakie można zapleść.
Oczywiście można zrobić i tak, natomiast z własnego doświadczenia wiem, że nie dla każdych włosów takie obciążanie dobrze się kończy.
Zasiadając do plecenia zawsze tłumacze, że ilość i grubość warkoczyków musi być dostosowana do kondycji grubości i gęstości włosów, ponieważ możemy je łatwo zniszczyć.
W tym przypadku mamy włosy farbowane z natury cienkie i słabe,
nie chcąc ich nadmiernie obciążać wybrałyśmy łagodną wersję z awangardową grzywką.
Efekty tego kompromisu oceńcie sami;


Oto włosy przed metamorfozą;
Przygotowanie do zaplatania.
Oddzielona została grzywka, która po zapleceniu zostanie podcięta by pasować 
do całości i ładnie okalać twarz.
 Pierwsze warkoczyki.
Jak widać partie dobrane w warkoczyk są dość spore,
by nie przeciążyć włosami syntetycznymi naturalnych pasm,
klientka chciała osiągnąć maksymalną ich długość w związku z czym
takie rozwiązanie było najrozsądniejsze.
Najrzadsze i najdelikatniejsze włosy mamy na skroniach, w okolicy karku i uszu
tam zaplatanie musi być szczególnie ostrożne by nie podrażnić skóry i nie uszkodzić włosów.
Najgęstsze włosy mamy na czubku głowy (zazwyczaj)
tam też zaplatając mam najwięcej pracy.
Doplatamy końcówki i zgrzewamy.
Tak wygląda całość po ukończeniu prac.
Osobiście jestem zwolenniczką zaplatania warkoczy w kucyk, kok czy fantazyje francuzy.
Najfajniejsze w warkoczykach jest to że można je związać za pomocą samych warkoczyków
jak na zdjęciu poniżej:
Kok z grzywką wygląda awangardowo, elegancko i stylowo.
Tu specjalnie wariacje fotograficzne na potrzeby bloga;
No i zdjęcie z mojego pierwszego posta, w końcu mogłam 
przedstawić Wam historie jego powstania

Już dziś zapraszam do dalszego ciągu prezentacji tej fryzury, w następnym poście wrzucę kilka zdjęć
przedstawiających, te blond dziewczynę w warkoczykach w przepięknych krajobrazach...
Zapraszam:D

środa, 18 stycznia 2012

Przedłużanie włosów kręconych

Tak jak zapowiadałam dziś zamieszczam kolejną metamorfozę.
Tym razem na warsztat trafiły włosy kręcone, klientka w momencie gdy do mnie trafiła miała włosy nieco wysuszone i jak widać na zdjęciu nie wymodelowane więc w tzw.stanie surowym.
Za pomocą microringów doczepiłam jej pasma włosów naturalnych w dwóch odcieniach blondu,
łącznie 120 szt pasemek 0,5g. 
Fryzura zdecydowanie zyskała na objętości i długości, a doczepione pasma jaśniejszego blondu dodały fryzurze blasku. Całość wygląda jak naturalnie rozjaśniona słońcem.
Na zdjęciach włosy są lekko podkręcone, gdy zostaną wyprostowane sięgają prawie do pasa.


Przed:


Po;



I lekki profil;


Taka fryzura na włosach falowanych jest łatwa do utrzymania, gdyż na umyte włosy wystarczy nałożyć piankę i lekko podsuszyć suszarka z dyfuzorem, ugniatając fale. Dla odmiany można je wyprostować, lub spiąć w gęstego kucyka, czy zawinąć w modnego koka.

Polecam wszystkim dziewczynom znudzonym swoimi włosami:)

niedziela, 15 stycznia 2012

Zima, zima, zima...

Jak widać za naszymi oknami zimę można oficjalnie uznać za rozpoczętą.
W moim rodzinnym mieście można zauważyć sporą pokrywę śnieżną a tym samym usłyszeć dzieciaki szalejące w najlepsze  na sankach,  "dupolotach" i innych wynalazkach umożliwiających zimowe szaleństwo.
Ja tymczasem chciałam pokazać Wam kilka propozycji zimowych nakryć głowy jakie znalazłam w sieci.


Nie wiem jak wy ale ja kiedyś byłam sceptycznie nastawiona do ubierania nakryć głowy, jednak czasy się zmieniły i moje nastawienie również.
Teraz czapki nie tylko spełniają funkcję ochrony przed zimnem ale także są prawdziwym "must have" na sezon jesienno-zimowy, a czasem również wiosnę. W sklepach dostępne są wszelkie wzory i kolory tak by każdy znalazł coś dla siebie. Jednak z doświadczenia wiem że panie podchodzą nadal do tego tematu sceptycznie a przecież wypuszczone długie włosy i piękny beret są nie tylko praktyczne ale również sexi. Zachęcam do przejrzenia zdjęć i zaczerpnięcia pomysłów.

Czapki z pomponami:


Ażurowy beret na cieplejsze dni;


Wielki beret w karminowym kolorze:



Modne pilotki:



Futrzane (sztuczne futro) czapy niczym z Rosji:


Kolorowe nauszniki;


No i awangardowe nakrycia głowy dla odważnych, 
 wykonane oczywiście ze sztucznego futra:



Oczywiście nieprzypadkowo modelki maja piękne długie włosy, moim zdaniem takie połączenie jest najlepsze i wyjątkowo kobiece.

I jak???
Nabrałyści trochę więcej przekonania 
do czapek???
No i długich włosów oczywiście:D

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Wyczekiwana przesyłka:)

Dzisiejszy dzień rozpoczął się dla mnie całkiem przyjemnie, pukanie do drzwi które rozbrzmiało o 9 rano, i wyrwało mnie z przyjemnego snu, okazało się całkiem miłą niespodzianką.
Po dłuższej chwili oczekiwania,  w końcu dotarły do mnie moje wizytówki, więc by uwiecznić tę chwilę i podzielić się nią z Wami zrobiłam kilka zdjęć:




Pocieszny widok...:D